Bezy trochę inne niż tradycyjne, bo kokosowe. Zrobione jako prezent dla J., z którą nie widziałam się całe wieki. Miesiąc? 2 miesiące? To nawet więcej niż wieki! Jest coś niesamowitego w sprawianiu małych radości i prezentów zupełnie bez okazji :)
Składniki:
- wiórki kokosowe - 200g
- cukier - 200g
- białka - 5
- sól - duża szczypta
- cukier waniliowy - pół torebki
- esencja migdałowa - kilka kropli
- cynamon - duża szczypta
Przygotowanie:
Białka z dodatkiem soli ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodawać powoli małymi porcjami zwykły cukier z cukrem waniliowym. Ubijać do całkowitego rozpuszczenia się cukru. Następnie dodać wiórki kokosowe, aromat migdałowy i cynamon, i bardzo delikatnie wymieszać. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Jedną łyżeczką nabierać masę, a drugą zgarniać na papier formując ciasteczka. W przypadku tych bez wyciskanie ich przez szprycę jest dość trudne i nie bardzo wychodzi, lepsze efekty daje system dwułyżeczkowy. Włożyć do nagrzanego piekarnika. Piec 30 minut w temperaturze 130°C, broń Boże dłużej :) Kokosanki powinny mieć jasny kolor i być miękkie w środku.
3 komentarze:
Fantastyczny przepis! Zostały mi białka i je wykorzystałam :). Nie miałam tyle wiórków, ale znalazłam resztki mielonych migdałów. Pycha! Polecam
Fajne to
Fantastyczny przepis, ja musiałam częściowo zastąpić wiórki kokosowe czekoladowymi i trochę beziki przesoliłam ale i tak uważam je za rewelacyjne i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z tego przepisu. Mi wyszły tak :http://czworotosporo.blogspot.com/2013/04/ciastka-z-maszynki-i-przesolone.html
Prześlij komentarz