Lenistwo przydaje się w kuchni. Zmusza do wymyślania rzeczy, które można zrobić minimalnym nakładem pracy, a z dobrym efektem.
To są najszybsze lody, jakie kiedykolwiek robiłam. Musiałam coś wymyślić, bo miałam ogromną ochotę na lody truskawkowe, a czasu – niewiele. Przeszperałam lodówkę w poszukiwaniu śmietanki, ale znalazłam tylko jogurt, za to kremowy i gęsty. Czemu nie? Konsystencja odpowiednia, może się uda. I udało się! :) Mam tylko jedną uwagę: jeśli chcecie otrzymać bardziej kremowe lody, dodajcie świeżych truskawek: umytych i dobrze osuszonych; jeśli natomiast mają przypominać sorbet, użyjcie mrożonych.
Składniki:
- szklanka kremowego jogurtu naturalnego
- ¾ szklanki truskawek (świeżych lub zmrożonych)
- 2 łyżeczki cukru
- łyżeczka soku z cytryny
Przygotowanie:
Wrzuć wszystko do malaksera. Zamiast cukru możesz użyć miodu, ale wtedy smak jest trochę inny, intensywniejszy – nie bardzo pasuje do lodów. Najlepsze będą świeże truskawki, wtedy konsystencja będzie kremowa. Jeśli wrzucisz mrożone, lody będą przypominały sorbet.
Zmiksuj, przelej do foremki, wstaw do zamrażalnika. Po godzinie możesz zaglądnąć do środka, pomieszać lody i pozwolić im się zmrozić do końca.
1 komentarze:
muszą być przepyszne ^^
Prześlij komentarz