Koktail na uczczenie. Pierwszej od 4 lat jazdy samochodem po właściwej stronie. Chodziłam na kurs, przygotowywałam się, zdałam jeden egzamin, potem drugi, hurra hurra, zdałam, po czym kupiłam sobie rower. Fioletowy, w kwiatki. Bo miejski, bo zdrowy, bo ma koszyk, do którego przymocowałam słoneczniki. Jadę i wiosnę (lato) rozsiewam dookoła. Ale wczoraj... Wczoraj siadłam, jak zawsze po tej drugiej stronie, bez trzech przeszkadzajek na dole, zabierających miejsce na nogi i okrągłości z turboklaksonem przede mną. Pytanie: masz prawo jazdy przy sobie? Mam. Chcesz prowadzić? Myśli: o matko boska, ja mam prowadzić, a jak nie ruszę, a jak mi zgaśnie na środku ulicy, a jak będą na mnie trąbić jak na ostatnia ofiarę? Słowa: dobra.
Usiadłam, rozkokosiłam się, fotel, lusterka, zapiąć mocniej sandały, żeby nie zsuwały się po pedałach. I wystartowała. I, tak!, dojechałam. Gdyby nie polska dziura w polskiej drodze już tuż przy końcu, wszystko poszłoby idealnie. Podbudowałam się wewnętrznie. W nagrodę i w uznaniu za swój wyczyn - koktail mocy. Jeszcze tylko parę rzeczy się dogra i czerwoną (ciastkową) strzałą będę mknąc po mieście (jest tylko mały szkopuł - czerwona strzała jest własnością D., chyba zacznie się przekupywanie ciastkami :) ). Musze udoskonalić koordynację ucho-noga (za dużo gazu przy ruszaniu) i oko-oko-oko (dziury-za blisko prawej strony-nie urwać lusterek). A D. muszę podziękować bardzo bardzo, za a) cierpliwość, b) cierpliwość, c) cierpliwość, d) wyrozumiałość, e) zrozumienie. I może za coś miłego na literkę M?
Jestem taka z siebie dumna! :)
Składniki (na 2 osoby):
- jogurt naturalny - dwa kubeczki po 200 g, razem 400 g
- dwa banany, wcześniej na 20 minut w zamrażarce (a jeszcze wcześniej pokrojone a części, żeby zmroziły się szybciej)
- śliwki - dojrzałe i słodkie, obrane ze skórki - 5 średnich sztuk
- łyżka lub dwie miodu (w zależności czy lubicie słodkie czy bardzo słodkie)
- kostki lodu - ja wrzuciłam 3, bo wcześniej schłodzony banan już oziębia koktail
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Przygotowanie:
Do blendera wlej jogurt, dodaj pokrojone na kawałki, lekko zmrożone banany. Następnie śliwki, miód i lód, na końcu cynamon. Zmiksuj wszystko. Ja nie miksuję na gładko, zostawiam okruszki chrupiącego lodu. Możesz zrobić tak, albo zmiksować na gładki koktail, jak smoothie. I to wszystko! Do przygotowania w 3 minuty, nie licząc banana w zamrażarce.
27 komentarze:
Koktajl mocy mi się podoba !:)
A wiesz, wcale się nie dziwię,ze jesteś z siebie dumna:) Super!:)
ooj, dzięki madziu :)
Kurczę, tak, jestem uśmiechnięta, ciesze się i chyba mam ochotę na więcej :D
Jejku, Dziewczyno, Ty to masz powera :) Fajnie się Ciebie czyta.
Blog od dwóch miesięcy, a Ty już tyle potraw naprodukowałaś. Ciateczka tak średnio lubię, ale będę zaglądać, by nadrabiać zaległości czytelnicze ;)
lasqueen - dzięki! :) Blog istanieje od 2 miesiecy, ale wczesniej prowadzilam go pod innym adresem i stwierdzilam ze nie chce zostawiac am moich przepisów, więc przeniosłam je tutaj :) Także to są przepisy nie z 2 miesiecy,a z dwóch lat - nie potrafiłam się z nimi rozstać.
Ja sama mam jeszcze trochę czytelniczych zaległości, ale szybciutko, szybciutko nadrabiam :)
pozdrawiam i ściskam!
uwielbiam takie owocowe słodkości w szklaneczkach. tylko.. nigdy jakoś nie połączyłam i bananów i śliwek, a to musi rzeczywiście pysznie smakowac. no i ta moc..!
gratuluję samochodowej odwagi. dzielna babeczka z Ciebie (((:
a ten rower to chciałabym kiedyś zobaczyc, pewnie jest niesamowicie urokliwy. ja też mam taki swój miejski, jest stary i niestety nie ma kwiatków.
ładne te napisy na murach. u mnie w El. są na chodnikach. multipoezja.
:)
miejskie rowery sa super. Ja bardzo chcialam miec stary, ale jak kupowałam to jeszcze nie było na nie takiego wysypu, zaczal sie pol roku po zostaniu posiadaczka fioletowego z kwiatkami, który jest miejski, ale nie stary. A stare są fajne...
Poezja multi-kulti. Czasami jeszcze na złączeniu murka z chodnikiem.
buzki, ściski, przytulance!
Też mam rower - pomarańczkę :) Tylko nie za bardzo mam kiedy jeździć, bo do pracy 47 km - na tej trasie samochód lepiej się sprawdza... ;) A do rowerka muszę sobie jeszcze koszyk dokupić, i w ogóle będzie bajka :)
Hmm... Koktajle bananowe są pyszne :)
Gratulacje, a dziurami się nie przejmuj, to normalne, że się w nie wjeżdża :) Koktajl cudo, sama uwielbiam koktajle ze zmrożonych bananów.
Gin! miodzio, pomarańczowy rower... :) Faktycznie, trochę daleko w jedną stronę. Ja mam 30, ale w dwie, a i tak to jest nie lada wyprawa na uczelnię.
Kabamaiga - mówisz? o właśnie, bo mnie szanowny pan kierowca tymi dziurami stresuje... :)
Ja w Polsce ciągle w dziury wjeżdżam... Pierwsza jazda po długim pobycie za granicą to koszmarny koszmar... Ale ponoć do wszystkiego można się przyzwyczaić :P Te największe zawsze staram się omijać ;)
Przez te dziury chcialabym nie jezdzic po polskich drogach. Jedna byla wielkosci calego kola :D
Cudowne! :)
Gratulacje! Do odważnych świat należy. Chociaż na drodze brawura raczej dobra nie jest ;)
Ja tam szaleję na rowerku, chociaż gdybym miała samochód, to pewnie bym sie przesiadła ;P
Koktajl fajny. Na pewno lekki. Dawno nie robiłam owocowych koktajli :( A teraz widzę jeszcze cynamon... :> Mniam!
Pozdrawiam serdecznie!
"Rozkokosiłaś" się :)
to dlatego wszystko poszło tak pięknie :D
no pff, kokoszenie się podstawą sukcesu, czy nie tak? :) :)
bezsosikowa - ja tez szaleję na rowerze, to jest niezaprzeczalnie pierwszy moj srodek transportu :)
No cóż - brawo! :) Ja lecę przygotować koktajl, bo tak się składa, że mam składniki ;D
Zapraszam: http://irbisek.blogspot.com
łaaa, jak fajnie! :) to smacznego irbisku !! :)
nooo gratulacje! :) to teraz nic tylko zacznie się przekupstwo takimi pysznymi koktajlami m.in. :)
na przekupstwo pana szanownego właściciela samochodu najlepiej nadaje się truskawkowy, więc jestem po czesci ugotowana, o truskawki się skonczyly. Chyba że mrożone albo przekonam go do innych owocowych koktaili :)
Świetny przepis! Energetyczny i szybki do przygotowania. Mniam
Tak, tym bardziej, że przygotowywałyśmy koktail razem ;)
I've heard you can make money from advertisers. Is it really a significant enough figure to make it worth every penny? Or does the real benefit in blogging originate from the exposure you get? I'm a bellydancer and I dance at private parties
and events. How could I use a blog to get more business?
I've heard of people who have products to sell using blogs, but I you do not have a "product", just me!.
Here is my website :: paginasamarillas-atl.com
I do believe all the ideas you have offered in your post.
They're very convincing and can definitely work. Nonetheless, the posts are too short for beginners. Could you please prolong them a bit from subsequent time? Thanks for the post.
Visit my site ... answers.yahoo.com
I am not sure where you're getting your info, but good topic. I needs to spend some time learning much more or understanding more. Thanks for magnificent info I was looking for this info for my mission.
Visit my web-site http://Www.Music74.ru
Hi there! I simply wish to give you a huge thumbs up for the
great info you've got here on this post. I'll be returning to your web site for more soon.
My weblog PBA Dental
Wonderful beat ! I would like to apprentice while you amend your web site,
how can i subscribe for a blog website? The account aided
me a acceptable deal. I had been a little bit acquainted of this your broadcast offered bright clear idea
My website :: what is a root canal
what is some fun websites to blog on and make
fun posts besides facebook and tumblr?
Look into my blog post :: Mi.xix.im
Prześlij komentarz