• RSS

sobota, 7 maja 2011

Tyraj misiu


Tiramisu, absolutnie uwielbiam. Dużo puszystego kremu i genialne połączenie kawy z mascarpone i śmietaną. Bo takie ostatnio najbardziej lubię, z dodatkiem bitej śmietany, nie jajek. Mascarpone jest serkiem bardzo kremowym. Czyli na dłuższą metę trochę zamula. Dlatego tiramisu nie robi się z samego mascarpone, a dodaje do niego jajka albo śmietanę (jak w mojej wersji), żeby nadać całemu deserowi lekkości. 

Robiłam już tiramisu (klik tutaj), też zresztą ze śmietaną. To dzisiejsze jest jeszcze lżejsze, bardziej puszyste i śmietankowe. Nie lubię dodawać do słodkości alkoholu, dlatego nie nasączałam biszkoptów dodatkowo likierem. Zamiast tego zaparzyłam w ekspresie dobrą kawę i ciasteczka mają jej aromat. Dodałam też tylko cukru, żeby osłodzić mascarpone, ale jednocześnie aby cały deser nie był za słodki. I udało się - tiramisu jest pyszne, leciutkie i takie, że po jednym kawałku chce się jeszcze.



Warstwa po warstwie, na zmianę biszkopt krem biszkopt krem, całość posypana pyłkiem z kakao. Do lodówki, niech się dobrze schłodzi i aromaty się wymieszają, a potem tylko nałożyć sobie porządny kawałek, talerzyk w dłoń i a spróbuj zmieścić wszystkie warstwy na widelcu. Bo warstwy są konkretne. Zamiast wąskich paseczków kremu między biszkoptami jest prawdziwa kremowa góra pyszności.
A przy tym wszystkim tiramisu jest proste i szybkie. Nie trzeba piec. Jedyny dłuższy czas w "robieniu" deseru jest wtedy, gdy leży w lodówce i się schładza. Ale wtedy robi się sam.



Są konwalie, jest zabawa. 
Jest maj.


Tiramisu II (bardziej śmietankowe i puszyste)

Składniki na formę 30x15 cm:
  • 500 g sera mascarpone
  • 350 g śmietany 30% (schłodzona, prosto z lodówki)
  • 100 g podłużnych biszkoptów
  • 70 g cukru pudru
  • 2 filiżanki dobrego espresso
  • 2 łyżki kakao


Przygotowanie:
W czystej i suchej misce ubij śmietanę. Do sera mascarpone dodaj cukier puder i wymieszaj. Do tej masy stopniowo dodawaj bitą śmietanę i mieszaj ostrożnie drewnianą łyżką albo łopatką, aż masa będzie jednolita.
Biszkopty nasącz kawą (wcześniej zaparz i odstaw do przestudzenia - kawa nie może być gorąca) i ułóż pierwszą warstwę na dnie naczynia (ja użyłam prostokątnej, szklanej formy). 


Na nie wyłóż połowę kremu i rozsmaruj równą warstwą przy pomocy łyżki albo drewnianej łopatki.


Warstwę kremu przykryj drugą warstwą biszkoptów namoczonych w kawie i wyłóż na wierzch resztę kremu. 


Posyp kakao i wstaw do lodówki (owinięte folią spożywczą, żeby inne zapachy z lodówki nie zapachniły deseru). Tiramisu powinno dobrze się dobrze schłodzić przed podaniem - najlepsze jest jak poleży minimum 2 godziny w lodówce, bo wtedy smaki się "przegryzają" i tiramisu jest bardziej aromatyczne. 







Zygmunt Kałużyński w rozmowie z Dariuszem Zaborkiem
(w: Życie. Przewodnik praktyczny. 16 wywiadów Dużego Formatu - pisałam o nim tutaj - klik!)

32 komentarze:

Justin&Dorothy pisze...

Tiramisu to nasz ulubiony deser. Zrobiłaś na taką ochotę, że chyba zrobimy na przyszły weekend :)

Maggie pisze...

Wyglada pysznie! Ja najbardziej lubie to tradycyjne, z jajkami, ale i na takie bym sie skusila.

Waniliowa Chmurka pisze...

pyszny deser, zabieram sobie kawałeczek:)

Jolanta Szyndlarewicz pisze...

Tiramisu to ja zawsze, wszędzie i o każdej porze:) ....uwielbiam ten deser:) ...a tobie wyszedł niezwykle piękny i równiutki:) pozdrawiam

Marianna Hall pisze...

Też uwielbiam tiramisu :) Zawsze pasuje i smakuje :)
A Twoja propozycja bardzo apetyczna!:)

Inka pisze...

Bardzo apetyczne, chciałabym kawałek!
Pozdrawiam
Inka

kulinarne-smaki pisze...

Nabrałam ochoty na taki deser :)

Aciri pisze...

Uwielbiam tiramisu:) Ładne Ci wyszło:)

pieczarkamysia pisze...

Mniam! Wyglada pysznie ; )

Holga pisze...

Niestety, w kwestii tiramisu nie uznaję słowa 'umiar'. Co chwilę sięgam po kolejną porcję, więc staram się nie robić go zbyt często. Czasem jednak (kiedy patrzę na Twoje cudowne zdjęcia!) po prostu muszę je zrobić. Takie czasem pewnie niedługo nadejdzie ;).

Pozdrawiam!

kabamaiga pisze...

Uwielbiam i mogę w każdych ilościach. Ostatnio jadłam bardzo dawno temu i to chyba wersję dyniową.

Patrycja Reszko pisze...

Ja jeszcze nie robiłam tego deseru, ale z pewnością kiedyś się doczekam...

Asia pisze...

Dziekuję dziewczyny! :) A wiecie, może wypróbuję tiramisu na jajkach? Jadłam, ale jeszcze takiego nie robiłam. Chociaz czuję, że ciężko będzie nie sięgnąć po bita śmietanę, jednak kusi ;)

Mikimamo - ja jestem w nim zakochana od pierwszego spróbowania :)
Holga - i ja, i ja też! Tiramisu jest ciastkiem bezumiarowym :)

ulcik pisze...

boskie, boskie .. jak będziesz kiedyś robić to powiedz ... przyjadę !:))

Trzcinowisko pisze...

Uwielbiam tiramisu:) ja zawsze nasączam je mocną kawa z dużą ilością cynamonu...mniam...świetne zdjęcia:)

Aurora pisze...

Boskie! Kocham maj, konwalie i kremowe ciacha.

Bjedrona pisze...

Kremowy deserek na poprawę humoru, który zepsuła paskudna pogoda, przynajmniej u mnie... :)

Majana pisze...

Kocham tiramisu! Jest włoskie, jest kawowe, jest z charakterem. Idealne. Miękkie. Kremowe. Uwielbiam.

Usciski:*

Karmel-itka pisze...

och,tiramisu!
delikatne, kremowe, puszyste i słodkie. rewelacja.
piękne zdjęcia ;]


tyraj misiu...hehe, dobre xd

żenia pisze...

Cudowności i to z dodatkiem kawy:)
A co do tekstu Kałużyńskiego, hm... muszę się z tym przespać i dobrze przemyśleć, zanim jutro z rana zabiorę się do sprzątania domu:)
Pozdrawiam

Asia pisze...

O tak, to zdecydowanie nie jest tekst na weekendowe sprzątanie :)

Kasia pisze...

Uwielbiam tiramisu, własnie z dużą ilością kremu. Twoje jest obłędne Asiu! :) Nabrałam ochoty. Chyba zrobię takie twoje. Piszesz, że puszyste, a ja takie lubię :)

delikatessen pisze...

Tiramisu z bitą śmietaną? O tym nigdy nie pomyślałam! Fajny patent:)

Ola pisze...

absolutnie szaleję za tiramisu!

Kinga ⚬ Yummy Lifestyle pisze...

pięknie wygląda! :) i smakować musi równie obłędnie! :)

http://www.kuchareczka81.bloog.pl/ pisze...

uwielbiam ten deser!gdyby tylko brzuszek był bez dna zjadłabym ci wszytsko!tak pysznie wyglada!!!

DominikaD pisze...

Wygląda świetnie :D pewnie tak też smakuje!

Ewelina pisze...

Zrobiłam wczoraj (tylko zmniejszą ilością mascarpone) i wyszło przepyszne! Jestem zachwycona, bo pierwszy raz robiłam tiramisu.

Asia pisze...

Ogromnie się cieszę :) o pozdrawiam ciepło!

Anonimowy pisze...

zawsze robiłam z żółtkami mascarpone, ze śmietaną zdecydowanie lżejszy krem w smaku i trawieniu ;)

mindy pisze...

A ja dzisiaj po raz pierwszy zrobiłam Tiramisu z Twojego przepisu Kuchareczko :) właśnie schładza się w lodówce a wieczorem zostanie poddane krytyce całej rodzinki... ciekawa jestem sama jak wyszło i jak im będzie smakowało w porównaniu do mojej dotychczasowej wersji ;)
Tiramisu to zdecydowanie ulubiony deser mojego męża, do tej pory zawsze robiłam go z następującego przepisu:
6 jajek
6 łyżek miodu - wtedy krem ma przyjemnie żółty odcień (ale można oczywiście użyć cukru)
500g mascarpone
filiżanka mocnej kawy
kieliszek likieru Baileys ( czasami rumu lub wódki)
2 łyżki gorzkiego kakao
2 paczki biszkoptów LU (po 120g) - nie rozmiękają i nie rozpadają się tak strasznie namoczone w kawie
Ważne żeby bardzo dobrze ubić białka i delikatnie wmieszać je do kremu na samym końcu. No i zdecydowanie powinno schładzać się w lodówce przynajmniej(!) całą noc żeby porządnie zastygło - wersja z białkami jest bardziej płynna.
Z tego przepisu wychodzi więcej masy - poza szklaną formą napełniam jeszcze zazwyczaj ok 3 - 4 pucharki :)

Asia pisze...

Mindy, brzmi pysznie! Z miodem jeszcze nigdy nie robiłam, a teraz chętnie spróbuję :)

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails