Żeby poczuć lato, upiekłam letnie ciasto. Truskawki już na wykończeniu, za to czereśnie - o tak, te panoszą się po Kleparzu jak mało które owoce. Wysypu malin jeszcze nie ma, jeżyn tym bardziej, o poziomkach nie ma co myśleć. Jedyna moja nadzieja jeszcze w porzeczkach, które też jakoś niecnie niebawem wykorzystam :) Póki co ciasto - placek najzwyklejszy, bez żadnych udziwnień. Rach ciach i gotowe, wrzucamy wszystko do miski, mikser do prądu i po włożeniu do piekarnika w misce i na mieszadełkach od miksera zostaje najlepsze z najlepszych - surowe ciasto do wyjedzenia paluchami. Więc siedzę sobie na parapecie, słońce grzeje mi w plecy, dzieci na dole na placu zabaw skandują piosenkę z Kubusia Puchatka, a ja z oblepionymi palcami i głową do połowy w misce ciesze się moim ciastem w piekarniku.
Kilka dobrych rad: Po dodaniu wszystkich płynnych składników i zmiksowaniu ich ze sobą, dobrze jest mikser odłożyć i wmieszać mąkę z proszkiem do pieczenia do masy dużą drewnianą łyżką albo szpatułką - delikatnie, na tyle, żeby składniki się połączyły i nie dłużej. Wtedy ciasto wyjdzie pulchne i nie opadnie. Druga rada - dla owocolubnych: dodajcie więcej owoców. Ja już wiem, że następnym razem dorzucę ich co najmniej dwa razy więcej, tyle, żeby dokładnie przykryły cały spód. Trzeciej rady nie ma, za to będzie zachwyt: mniam! Placek jest pyszny, leni, zwykły, domowy. Nic lepszego latem! Przepis wyszperany na majanowym blogu.
Składniki:
ciasto:
- 1 szklanka maślanki
- 3/4 szklanki cukru
- 2 i pół szklanki mąki
- 3 jajka
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół szklanki oleju
- 1 cukier wanilinowy
- 1 łyżeczka esencji waniliowej
- 300 g dojrzałych czereśni
- 3 łyżki masła
- 3 łyżki cukru
- 3 łyżki mąki
- 3 garście wiórków lub płatków kokosowych
Wykonanie:
Składniki ciasta zmiksować: najpierw jajka z cukrem, następnie dodać płynne składniki, a na końcu mąkę z proszkiem do pieczenia. Po dodaniu płynnych składników, mikser odłożyć i delikanie wmieszać mąkę z proszkiem do masy szeroką drewnianą albo plastikową łopatką. Gotowe ciasto wylać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia lub wysmarowaną masłem.
Umyte i wydrylowane czereśnie wyłożyć na ciasto.
Szybko zagnieść kruszonkę - do masła dodać mąkę i cukier (dodając równe części każdego składnika). Dorzucić wiórki kokosowe i połączyć całość w kulę - może się rozsypywać.Kruszonkę włożyć na chwilę do zamrażalnika (minimum 15 minut). Po wyjęciu, pokruszyć w dłoni i kawałkami posypać czereśnie. Wstawić blachę do piekarnika nagrzanego do 175 stopni C i piec przez ok. 40-50 minut.
Olga Tokarczuk, Prawiek i inne czasy
Prawiek - boska książka. Dosłownie i w przenośni. Kto nie czytał, niech czym prędzej leci do biblioteki albo księgarni i kupuje (albo wypożycza). Prawiek jest magiczny - i tematycznie, i stylowo, i wyobraźniowo. To jedna z bardziej uroczych książek, jaką w życiu czytałam (pozostałymi trzema są: Mikołajek panów Sempe i Goscinnego, Mały książę Exupery i Tortilla Flat Steinbecka). Jeśli można o książce powiedzieć, że jest kochana - to tak, tak tak! Prawiek jest uroczy i kochany, a przy tym niezwykle rozsądny, prawdziwy i zwyczajnie mądry. Każda strona nadaje się na podkreślenie, każde zdanie to najlepszy cytat.
13 komentarze:
siedzenie na parapecie jest przecudowne. prawie tak mocno jak to słodkie ciasto.
dzisiaj zjadłam pół kg! czereśni i nie mam dośc. i mam ochotę na coś pysznego z nimi w roli głównej. i ten kokos.. kusisz o takiej porze!
uściski.
ps. i ta książka.. wielką mam ochotę na te literki. choc tak srasznie dawno nic nie czytałam.
Piękne to ciacho upiekłaś!:)) Bardzo mi się podoba dodatek kokosu i czereśni. W tej wersji musi smakować obłędnie i pachnieć, mniam:)
Pozdrowienia serdeczne:)
@Asiulku - literki w prawieku są fantastyczne, cudowne, magiczne... aaach! zakochałam sie w tej ksiazce. Jakby bylo malo czeresni, wczoraj na noc zjadłam cala miseczkę. Podobno na noc niezdrowo, ale jest lato, prawda?
@majanko - piekne ciasto bo i super przepis ;) Buziaki kochana!
Świetne ciasto, Asiu! A Olgę Tokarczuk mogłabym czytać cały czas. Polecam jej ostatnią książkę "Prowadź swój pług przez kości umarłych". lepsza niż Prawiek! IMHO
Ciasto bardzo fajne. Czereśnie wolę od truskawek- i to na nie zawsze czekam z wytęsknieniem. Moje drzewko niestety zostało już dawno ograbione przez szpaki;(
@Malwinno - ja tez! czresnie i maliny - to są moje hity lata :)
@Malto - mówisz? To muszę przeczytać. Ale tez jest pisana tak magicznie jak prawiek?
Mniamnuśne;)
:)
Akurat nie mam nic słodkiego w domu, a tutaj takie pyszności! U mnie niestety już dawno po czereśniach, przez szpaki i deszcze w tym roku wcale ich nie jadłam :(
o o. No tak szpaki głodomory zjadają wszystkie czereśnie i wiśnie, ale inne drzewa owocowe na szczescie omijają :)
Właśnie upiekłam:) Wcinam jeszcze ciepłe! :) Jest pyszne!
Bardzo się cieszę! :) Smacznego!
Prześlij komentarz