Takich muffinek dawno nie jadłam. To nie są te z rodzaju suchych albo o takiej porowatej strukturze jak gąbka. Nie są za bułowate, za ciężkie. Każdy kto ma swoją idealną muffinkę: dużą w rozmiarach 3 normalnych albo malutką, na jeden kęs. Suchą, z masłem albo wprost przeciwnie – wilgotną, z dużą ilością masła. Jeśli chodzi o ciasto, to ja mam tę. Ciasto trochę przypomina drożdżowe, jest pulchne i podobne, jak w dobrej drożdżówce. A na wierzchu dwa jabłkowe skrzydełka.
Przepis z Siedmiu rodzajów ciast Icy Provkok.
Składniki:
- 100 g masła lub margaryny
- 150 g cukru
- 4 jajka
- 450 g maki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 100 ml mleka
- 1-2 jabłka
Wykonanie:
Utrzyj tłuszcz z cukrem na gładką masę, dodawaj jajka (jedno po drugim) i energicznie mieszaj. Do miski z mąką wsyp proszek do pieczenia i cukier waniliowy, następnie dodaj do masy maślanej i ostrożnie ucieraj. Dodaj mleko. Wymieszaj wszystko tylko na tyle, żeby nie było większych grudek. Nałóż ciasto do papierowych foremek. Jabłka umyj, obierz i pokrój w cienkie plasterki (mogą być ósemki, albo jeszcze cieniej). Rób w babeczkach wgłębienia i wkładaj w nie owoce. Piecz w środkowej części piekarnika w temperaturze 200oC przez 15 minut.
Wróciłam z wakacji na dobre. Przynajmniej tak mi się wydaje, bo nie mogę powiedzieć na pewno, że nie wpadną na jakiś pomysł. W każdym razie, jeśli chodzi o wakacje – koniec. O Paryżu mogłabym dłuuuugo opowiadać. Przywiozłam mnóstwo przepisów, pomysłów i inspiracji. Więc opowieści będzie mnóstwo, przy okazji kolejnych pichceń.
1 komentarze:
super babeczki:) smaczne, pozdrawiam!!!
Prześlij komentarz