Od strasznie dawna miałam ochotę na mufinki. Ale że na święta pierniczkowo, po świętach sylwestrowo, nie było kiedy. I oto wreszcie jest! Mufinki mocno czekoladowe, z kakao oraz białą i ciemną czekoladą. Są po prostu przepyszne, mięciutkie, pachnące... Po prostu takie, jakie powinny być.
Składniki na 16 sztuk:
40 dag mąki, 1 łyżka proszku do pieczenia, 2 łyżki kakao w proszku, 12 dag ciemnego cukru, 2 jajka, 150 ml kwaśnej śmietany, 150 ml mleka, 4 łyżki oleju słonecznikowego, 18 dag białej czekolady, 18 dag ciemnej czekolady
1. Nagrzej piekarnik do temperatury 190 oC. Mąkę przesiej do salaterki, dodaj proszek do pieczenia, kakao i cukier. Wymieszaj dokładnie, w środku zrób wgłębienie.
2. Do drygiej salaterki wbij jajka, dodaj śmietanę, mleko i olej. Ubij lekko, żeby składniki się połączyły i wlej do wgłębienia w mące. Ucieraj ciasto, łącząć płynne składniki z mąką. Powinno powstać dość gęste i kremowe ciasto.
3. Czekoladę drobno pokrój, dodaj do ciasta i wymieszaj.
4. Ciasto nałóż do przygotowanych foremek, napełniając je prawie do pełna. Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz 25 - 30 minut. Mają ładnie wyrosnąć i być sprężyste po dotknięciu. Po ostygnięciu można je jeszcze posypać kakao ale same w sobie wyglądają na tyle ładnie, że nie trzeba. I nie wiem, czy nawet zdążyłoby się to zrobić w obliczu zmasowanego ataku na mufinki :)
1 komentarze:
Czy w zamian za olej słonecznikowy może być olej rzepakowy?
Prześlij komentarz