W kwietniu czytam z jedną ręką w... ziemi. Sadzę nowe kolorowe kwiatki w białych doniczkach. Kupiłam staromodne skrzynki, dużo żonkili. I czytam, czytam, czytam.
Książki na kwiecień nie kosztowały mnie ani grosza. Wymieniłam je tydzień temu za swoje stare podczas akcji wymieniania się książkami z innymi książkoholikami (dla zainteresowanych: następny książkowy swap już w kwietniu, przed Pawilonem Wyspiańskiego na placu Wszystkich Świętych w Krakowie, a jak będzie padać, to prawdopodobnie w środku).
Książki na kwiecień nie kosztowały mnie ani grosza. Wymieniłam je tydzień temu za swoje stare podczas akcji wymieniania się książkami z innymi książkoholikami (dla zainteresowanych: następny książkowy swap już w kwietniu, przed Pawilonem Wyspiańskiego na placu Wszystkich Świętych w Krakowie, a jak będzie padać, to prawdopodobnie w środku).
Wśród tych tytułów nie ma nowości. Bo to zbiór książek, które od dawna chciałam przeczytać, a nigdy się nie składało, żeby po nie sięgnąć, kupić, mieć. Aż do teraz.
Kwietniowy stosik:
- L.M. Montgomery - Ania z Zielonego Wzgórza (nadrabianie książkowego must-read)
- L.M. Montgomery - Ania z Avonlea
- Jarosław Mikołajewski - Złota kaczka
- Joanna Chmielewska - Noska i srebrny talizman
- Jay McInerney - Szybko, dużo, mocno
- W. Kuczok - Gnój
- Terry Deary - Ci niesamowici Egipcjanie! (w dzieciństwie uwielbiałam książki Deary'ego! Przeczytałam wszystkie oprócz tej)
- Pilch, Gretkowska, Wiśniewski, Filipiak, Szapołowska, Nurowska, Stefańska, Bakuła, Jastrun (pseud. Te Jot), Pisarzewska - 10 x miłość
- G. Weston - Cięcie
17 komentarze:
Lubię się tak zaczytywać...
Interesujące lektury.
A sadzenie wiosennych kwiatów to najprzyjemniejsze zajęcie o tej porze.
Choć u mnie od dwóch dni pada śnieg lub deszcz.
"Ci niesamowici Egipcjanie" była moją ulubioną częścią! Teraz czytam "Tam, gdzie nie ma coca-coli", a zainspirowana jestem oczywiście Twoją recenzją sprzed kilku tygodni (i trochę tym, że w ostatnim czasie kocham książki podróżnicze) :)
Miłego czytania! :)))))
Strefa Wolnego Czytania, moje dziecko!:)
i Ania z Zielonego Wzgórza!:)Ach!
Mońku, o tak!:)
Retro lektury i retro skrzynki są super :D
a zatem milej lektury Asienko...
Kocham czytać!:)
Ja w tej chwili czytam Orianę Fallaci "Wywiad z samą sobą" oraz "Tunele" R.Gordona i B.Williamsa (fantasy).
Cieplutkie pozdrowienia :*
O, na Fallaci tez mam ochotę! :)
Koniecznie muszę się wybrać w kwietniu! Po co książka ma stać na półce i się kurzyć, niech daje radość innym:)
A ja dopiero teraz odkryłam serie Monstrualna Erudycja i Straszna i historia, i się zachwycam, i zbieram dla dzieci ;) A "Egipcjan" jeszcze nie znam, jak będziesz chciała się pozbyć/wymienić, to jestem chętna :)
agnzimka@wp.pl
Kocham książki i czytać, czytać...:)Uwielbiam te na faktach ale teraz w pierwszej kolejności mam do przestudiowania pozycje " dzidziusiowe ":) Warto szukać okazji na allegro. Tam naprawdę można nieraz kupić za grosze.
Ja ostatnio prawie się spóźniłam do pracy przez książkę. No bo jak można przerwać czytanie w najbardziej emocjonującym miejscu i tak po prostu pójść do pracy?
Karolina - doskonale rozumiem, cel wyższy :)
Niezłe połączenie tytułów, ciekawa i różnorodna lektura :)
Asiu, polecam. Dobrze się czyta.
No ja to jednak jakaś nienormalna jestem. Prawie każda nastolatka zaczytywała się w "Ani", później jako 20 lat + VAT do niej wracała. A ja nie - po prostu nie cierpiałam tego czytać... I tak mi zostało :) Wolałam "Małego księcia" albo serię "Dzika Mrówka.."
każdy musi przeczytać Anię z Zielonego Wzgórza, żeby potem móc się rozkoszować Rillą ze Złotego Brzegu, bo to piękna książka!
Prześlij komentarz